Komunikacja z drugim człowiekiem to baza do budowania relacji. Na co dzień możemy doświadczyć różnych rodzajów komunikacji: na skróty – „przecież wiesz, o co mi chodzi”, na chama – „spadaj”, na nauczyciela – „masz zrobić to tak…”, na sędziego – „no prawdziwa łamaga z niego”, takich przykładów można by podać miliony. Naturalnym jest, że upraszczamy, skracamy, kategoryzujemy czy oceniamy, aby ułatwić sobie życie.
Może się jednak okazać, że takie oceniające myślenie wcale nam życia nie ułatwia, a wręcz je utrudnia. Bezsprzecznie dzieje się tak w kontekście komunikacji. Nikt nie lubi być oceniany, krytykowany czy pouczany. Choć czasami jest to przydatne ze względów pragmatycznych, relacje międzyludzkie rosną na zgoła innych wartościach, takich jak: szczerość, życzliwość i akceptacja.
Model NVC (pl. Porozumienie Bez Przemocy) zachęca do czegoś totalnie innego, rewolucyjnego aczkolwiek też bardzo naturalnego, czyli do tego, aby naszą komunikacje wzbogacić, rozwinąć i doprecyzować, by nabrała głębi.
Model NVC skupia się na oddzieleniu obserwacji od oceny. Zaprasza do tego, aby skupić się na naszych spostrzeżeniach, na faktach, a nie na naszych interpretacjach. To tak, jakbyśmy wzięli kamerę do ręki i kręcili film. Opowiadamy, co dokładnie widzimya i słyszmy na tym filmie.
Gdyna przykład widzę 40-latka w czerwonym porsche, to mówię, że widzę czterdziestolatka w czerwonym porsche (spostrzeżenie), a nie, że „ten gościu w tym lamerskim aucie na pewno ma kryzys wieku średniego” (ocena).
Dlaczego to ma znaczenie? Ocenianie niesie za sobą ryzyko, że osoba do której takie słowa kierujemy, odbierze to, jako krytykę. Nikt – a przynajmniej większość z nas – nie lubi być krytykowany, wywołuje to w nas mało przyjemne emocje, generuje opór i blokuje komunikację.
Dodatkowo krytyka zaniża naszą samoocenę i skupia się na negatywach a nie na tym, aby było lepiej. Dotyczy to dialogu z drugim człowiekiem, jak i z samym sobą. Poza tym, jest jeszcze jedna pułapka: szufladkowanie, przyklejanie łatek.
Gdy raz coś włożymy do jakiejś szuflady, jest duża szansa, że zostanie to w niej na długo. Dana osoba musi się bardzo natrudzić, aby zdjąć nadaną jej etykietę, szczególnie tę negatywną. To sprawia że czasem trudno nam zobaczyć drugiego człowieka takim, jaki jest. Wyzbycie się skłonności do oceniania może się wydawać trudne, a nawet niemożliwe.
Faktycznie, oceniających myśli nie da się całkiem pozbyć. Byłoby to niezgodne z naturą ludzkiego umysłu. możemy jednak zwracać uwagę na to, że się one pojawiają, nie podążając za nimi.
Warto też sprawdzić, co kryje się pod ich podszewką. Być może to niezaspokojone potrzeby lub trudne uczucia? Jeśli do oceniających myśli podejdziemy z uważnością i troską, z czasem będzie pojawić się mniej, a na pewno staną się mniej natarczywe.
Model NVC, dzięki swoim czterym krokom, jest taką alternatywą. Zaprasza do wypowiadania spostrzeżeń bez ocen. Dzięki temu pojawia się przestrzeń na komunikację, budowanie relacji i pokojowe szukanie rozwiązań. Otwiera, a nie zamyka, daje możliwość wyrażania swoich emocji, potrzeb, zaprasza do dyskusji. Pozwala zobaczyć człowieka takim jakim jest, z jego całym bogactwem i złożonością.
Bazując na przykładach, różnice między ocenami a spostrzeżeniami mogą wyglądać tak:
1. Ty zawsze się spóźniasz (ocena),
Trzeci raz przychodzisz 15 minut później na nasze spotkanie (spostrzeżenie).
2. Ale on jest obżartuchem (ocena),
On zjadł trzecią paczkę ciastek (spostrzeżenie).
3. W ogóle nie chce mu się nic w domu pomagać. (ocena)
Wrócił z pracy i usiadł na kanapie, siedzi tam 10 minut. (spostrzeżenie)
4. On cały czas wymusza na Tobie abyś mu dawała czekoladę. (ocena)
Widzę, że Twój synek płacze i prosi o czekoladę. (spostrzeżenie)
5. Pan zawsze się spóźnia z raportami. (ocena)
Panie Jurku ostatnim razem dostałem raport dwa dni po umówionym terminie. (spostrzeżenie)
6. Oj Kowalski, Ty to już sobie nic z tej szkoły nie robisz. (ocena)
Antku słyszę, że nie potrafisz odpowiedzieć na moje pytania. (spostrzeżenie)
7. A Ty jak zawsze rozczochrana, nie możesz się uczesać jak normlana dziewczynka! (ocena)
Kasiu, widzę że masz poplątane włosy. (spostrzeżenie)
Jakie emocje wywołują w Tobie te komunikaty? Czy czujesz różnice między nimi? Kiedy masz ochotę jeszcze trochę porozmawiać, a kiedy masz ochotę odwrócić się na pięcie?
Autorka artykułu: Justyna Wawszków